Poród i ochrona krocza z Epino

Narodziny to cud natury, towarzyszą im szczęście i wielkie emocje. Poród to także ciężki wysiłek dla kobiety. Dlatego, by pomóc dziecku łagodnie przyjść na świat, należy się przygotować
Coraz częściej mówi się o przygotowaniu samego krocza do porodu. Ważnym elementem jest masaż. Proste porady, zestawy ćwiczeń jak i akcesoria w postaci olejków naturalnych stały się łatwo dostępne.
Badania pokazują, że dwie trzecie rodzących kobiet jest nacinanych lub pęka podczas porodu. Może to prowadzić do komplikacji podczas gojenia, takich jak zakażenia, nieprawidłowe zabliźnianie ran, co bywa bardzo bolesne. Może to skutkować trudnościami przy późniejszym wypróżnianiu, ale także obniżać wrażliwość seksualną. W późniejszych latach, skutkiem pęknięcia lub nacięcia może być niezdolność trzymania moczu lub obniżanie się macicy.
Nowością w Polsce jest Epino – niemiecki, opatentowany przyrząd treningowy przygotowujący do porodu i regeneracji poporodowej. Epino, pozwala dzięki delikatnemu, ale niezmiernie skutecznemu treningowi na wyćwiczenie i wzmocnienie mięśni przepony miednicy (mięśnie Kegla) tak, by uniknąć nacięcia podczas samego porodu. Testy kliniczne pokazują, że ryzyko uszkodzenia krocza jest znacznie zredukowane, szczególnie w połączeniu z masażem. Czas fazy rozwarcia zdecydowanie się skraca, co obniża poziom stresu porodowego, zarówno dla matki, jak i dziecka. Zmniejsza się konieczność podawania środków przeciwbólowych podczas porodu a regularny trening przygotowuje kobietę psychicznie do porodu, zmniejszając poczucie strachu i niepewności.
Po porodzie Epino wspomaga regenerację i powrót do formy. Zapobiega problemowi wysiłkowego nietrzymania moczu, obniżaniu narządów rodnych, pomaga też zachować przyjemność z seksu.
Epino jest dostępne w wersji Delphine lub Delphine Plus. Delphine Plus posiada manometr, pomocny w ćwiczeniach poporodowych. Wychylenie wskazówki manometru obrazuje napięcie naszych mięśni – im mocniejsze, tym większy nacisk można odczytać na wskaźniku manometru. Dzięki temu z łatwością kontrolowany jest postęp w odbudowie tkanki mięśniowej. Proces ten określa się jako biofeedback.
Trening przygotowujący do porodu należy rozpocząć w okolicach trzeciego tygodnia przed terminem rozwiązania, ćwicząc około 15-20 minut dziennie. Podczas ćwiczeń mięśnie zostają wzmocnione, ale także rozciągnięte, docelowo do 8-10 cm, co odpowiada 35 cm obwodu główki dziecka.
Podczas porodu mięśnie przepony miednicy zostają bardzo osłabione. Mniej więcej trzy do sześciu tygodni po porodzie można rozpocząć trening odbudowujący.
Przepona miednicy jest jednym z najważniejszych układów mięśni naszego ciała, to wewnętrzna warstwa mięśni dna miednicy, złożona z dźwigacza odbytu i mięśnia ogonowo-kulszowego. Zamyka jamę brzuszną od dołu, przepuszczając cewkę moczową, odbytnicę i pochwę. Przepona utrzymuje nasze ciało w pionie, odpowiada w dużym stopniu za krążenie krwi i oddychanie. Im silniejszy jest ten mięsień, tym lepiej funkcjonują organy położone w miednicy, takie jak macica, pęcherz moczowy i jelita. Dobrze wyćwiczony, wpływa pozytywnie na odczuwanie przyjemności seksualnej.
Dlatego tak ważne jest, aby te partie mięśni zachować w dobrej formie.
Dr Wilhelm Horkel, położnik i ginekolog z Kliniki Starnberg (Niemcy), wynalazca Epino, o inspiracji i powstaniu przyrządu:
– Od dawna zajmowałem się problemem epizjotomii, potocznie nazywanej nacięciem krocza, która stała się w Niemczech rutynowym zabiegiem u kobiet rodzących po raz pierwszy. Dzięki praktyce zawodowej uświadomiłem sobie skalę bólu i dyskomfortu odczuwanego przez kobiety w skutek nacinania krocza. W mojej klinice w Starnbergu nacinanie było stosowane wyłącznie w koniecznych przypadkach. Nasze działania przy odbiorze porodu były całkowicie nastawione na wspieranie sił natury i staliśmy się orędownikami idei porodu naturalnego w myśl filozofii Dr Le Boyer.
W połowie lat osiemdziesiątych miałem zaszczyt wziąć udział w niemieckiej misji medycznej w Afryce, skoncentrowanej na zdrowiu lokalnych kobiet. Zainteresowałem się przygotowaniem do porodu, który odnosił lepsze rezultaty niż to miało miejsce wówczas w Niemczech. Okazało się, że uszkodzenia krocza występują stosunkowo rzadko, co w konsekwencji obniżało ilość infekcji, które w tym środowisku stanowiły fatalne zagrożenia dla matki. Powodem niskiego odsetka takich przypadków było przedporodowe rozciąganie krocza dzięki różnej wielkości orzechom.
Zabrałem ten pomysł z powrotem do Niemiec i zaprojektowałem silikonowy balonik, który dzięki pompce rozciągał się i pomagał naciągnąć krocze. W ten sposób zastąpiłem zestaw orzechów o rożnej wielkości. Dzięki wsparciu moich współpracowników i położnych przeprowadziliśmy próbę na chętnej grupie kobiet. Na wyniki nie trzeba było długo czekać, szybko odnotowaliśmy znaczący spadek urazów krocza. W tym czasie młoda matka rodząca w publicznym szpitalu miała 10% szansy na ochronę krocza. W naszej klinice Starnberg ta liczba wzrosła do 70%. Znaczące było także podłoże psychologiczne, kobiety czuły się pewnie i pełne sil, co skróciło drugą fazę porodu. W ten oto sposób narodził się pomysł Epino.
Po wielu sukcesach przy ponad 1000 udanych porodów naturalnych rocznie w klinice Starnberg firma Tecsana wprowadziła produkt Epino na cały rynek niemiecki, następnie do Szwajcarii i Austii i kolejnie do ponad 20 krajów świata.
Jest wiele danych determinujących poród naturalny, jednak jedna wielkość jest niezmienna: to 10 cm, które Epino pomaga osiągnąć kobiecie.
Dr Wilhelm Horkel
Starnberg Germany
Osoby, które odwiedziły tę stronę przeczytały również:
Nastawiać się na cesarkę czy próbować rodzić naturalnie?
Odpowiada mgr Katarzyna Polody-Skłodowska - ekspert z Lawendowej Szkoły Rodzenia.
WięcejNaukowcy: Rodzaj porodu nie wpływa na poziom stresu u kobiety
Naukowcy sugerują, że rodzaj porodu – naturalny bądź przez cesarskie cięcie – nie ma wpływu na poziom stresu świeżo ...
Więcej